Półmetek wakacji powinien ciągle pozostawać czasem spokojnego, niczym niezakłóconego wypoczynku. jednak już w sierpniu stres dopada bardzo wielu uczniów, zwłaszcza tych, na których od września będą czekać duże wyzwania – takie jak matura albo egzamin ósmoklasisty. Przygotowanie do tych sprawdzianów może spędzać sen z powiek, ale wcale nie musi. W artykule podpowiadamy, jak dobrze zacząć rok szkolny – skorzystają z tej wiedzy zarówno ostatnie roczniki, jak i ich młodsi koledzy, a także rodzice, którzy chcą wspierać swoje dzieci w powrocie do codziennych obowiązków. Przedstawiam dziesięć mniej i bardziej oczywistych kroków, które warto podjąć już pod koniec sierpnia.
Krok 1: Odpocznij!
Przede wszystkim powinieneś dobrze wypocząć i zregenerować siły! Nie namawiam oczywiście do dwumiesięcznego wylegiwania się plackiem na plaży – o tym, czy wakacje są czasem odpoczynku od nauki napisałem w poprzednim artykule. Warto natomiast pamiętać, by nie przeciążać umysłu nadmiarem nauki i – przede wszystkim – stresem związanym z wizją powrotu do sali lekcyjnej. Ostatnie dni sierpnia warto wykorzystać na krótką, nawet niedaleką wyprawę na łono natury. Wybierz się na rower, do lasu, nad wodę a jeśli masz więcej czasu – na górski szlak. Aktywność fizyczna oraz kontakt z przyrodą wpływają pozytywnie na pracę naszych szarych komórek i zapewniają dobre samopoczucie praz komfort psychiczny. Wypoczęty uczeń, to uczeń bardziej efektywny – po to właśnie ktoś wymyślił wakacje!
Krok 2: Zrób szkolne zakupy!

Jednym z najprzyjemniejszych wspomnień z czasów nauki są dla wielu absolwentów zakupy przed rozpoczęciem roku szkolnego. Zapach książek i podręczników przywołuje skojarzenia z nowym początkiem i czystą kartą. Ciekawe, że końcem sierpnia uczniowie zaglądają do nich jakoś chętniej niż później. Zeszyty w pięknych oprawkach, kolorowe zakreślacze i samoprzylepne karteczki są nie tylko funkcjonalne, ale także bardzo przyjemne dla oka! Wybierz takie akcesoria papiernicze, które naprawdę Ci się podobają – będziesz korzystać z nich cały rok. Pamiętaj także, by oprócz akcesoriów oraz podręczników wyszczególnionych na liście obowiązkowych pozycji kupić także pomoce edukacyjne. Sklep z takimi materiałami zaopatrzy Cię w dodatkowe ćwiczenia, repetytoria czy krótkie materiały podsumowujące w przystępny sposób dane zagadnienie. Warto z nich korzystać, ponieważ rozszerzają i uzupełniają treści zawarte w podręcznikach. Czasem sposób formułowania definicji czy inaczej dobrany przykład potrafi zupełnie zmienić odbiór trudnego zagadnienia. Wybierając materiały dydaktyczne rozważ wybór publikacji przygotowanych przez małe wydawnictwa lub niezależnych autorów. Takie pomoce są zazwyczaj wykonywane z pasją i sercem, a przy okazji nie powtarzają treści, które i tak są już zawarte w podręcznikach. Dobrym sposobem na przygotowanie się do szkolnych wyzwań jest także wcześniejsza lektura podręczników i pomocy naukowych. Dzięki temu będziesz świadomy wyzwań czekających na Ciebie w nowym roku szkolnym i w razie potrzeby zawczasu umówić się na korepetycje.
Krok 3: Zaplanuj!
Wracając jeszcze do zakupów: dobry planner albo kalendarz to podstawy udanego wyposażenia ucznia. Możesz oczywiście korzystać także z terminarza w telefonie – wszelkie materiały online są z pewnością bardziej ekologiczne, zajmują mniej miejsca, no i zawsze możesz mieć je pod ręką. Estetom polecam jednak wypróbować bullet journaling. To metoda planowania i zapisywania celów w samodzielnie przygotowanych w tym celu rubrykach. To od Ciebie będą zależeć kolory, układ i styl notatnika. Sam zdecydujesz także, co w nim zapiszesz – to może być miejsce tylko na plan lekcji i terminy klasówek oraz zadań domowych, ale możesz w nim planować także spotkania ze znajomymi, próby koła teatralnego albo inne, pozaedukacyjne obowiązki. Nie muszę Cię chyba przekonywać, że rok szkolny to nie tylko czas nauki, ale także szeroko pojętego rozwoju. Planując tygodniowe obowiązki, zastanów się, jakie zajęcia dodatkowe najbardziej Cię interesują. I znów: wybierz takie, które rozwijają Twoje pasje, na przykład artystyczne czy sportowe, ale także te, które pomogą nadrobić zaległości lub na bieżąco utrwalać omawiane w szkole zagadnienia. Korepetycje najlepiej zacząć już we wrześniu, równolegle z obowiązkowymi zajęciami. Zwłaszcza dodatkowe lekcje z angielskiego warto brać regularnie, ponieważ nauka języka obcego, by była skuteczna, musi być systematyczna.
Krok 4: Ćwicz regularność!
Już o tym pisałem, ale żeby nie być gołosłownym, będę przypominać o tym regularnie – konsekwencja i systematyczność to klucz do sukcesu edukacyjnego. Przykład? Nawet najlepsze korepetycje z angielskiego nie wystarczą, jeśli poza nimi nie będziesz powtarzać słówek i wykonywać zadanych przez korepetytora ćwiczeń. Zadbaj o wypracowanie dobrych nawyków już na początku roku szkolnego. Fakt, że w pierwszym tygodniu września w szkole nie dzieje się jeszcze stosunkowo dużo nie powinien być wymówką. Już od pierwszego dnia zajęć wypracuj rutynę – ucz się w określonych godzinach, powtarzaj słówka z angielskiego w drodze do szkoły, codziennie sprawdzaj terminarz – to tylko kilka przykładów organizacyjnych oczywistości, które stając się Twoim nawykiem, skutecznie usprawnią uczniowską codzienność.

Krok 5: Dbaj o siebie!
Nie wspomniałem jeszcze o jednym, bardzo istotnym, nawyku: trosce o własne zdrowie. O ile w czasie wakacji możesz bez wyrzutów sumienia chodzić późno spać i wstawać koło południa, to podczas roku szkolnego powinieneś przyjrzeć się swojemu rytmowi dobowemu. Wysypiaj się – siedem do ośmiu godzin snu to optymalna, zalecana przez specjalistów ilość. Dbaj także o zdrowe żywienie – właśnie regularne godziny snu zażegnają problemy z porannym wstawaniem, a dzięki temu wygospodarujesz pół godziny na pełnowartościowe śniadanie. Nie zapominaj również o prawidłowym dotlenieniu – wietrz często pokój, w którym się uczysz – i aktywności fizycznej. Może poranna joga albo wieczorna partia squasha staną się Twoją rutyną w nowym roku szkolnym? To być może nieoczywiste, ale bardzo ważne i – przede wszystkim – działające sposoby na skuteczną naukę
Krok 6: Bądź offline!
Być może w trakcie wakacji zacząłeś maraton arcyciekawego serialu? Albo zacząłeś grę, na której premierę czekałeś od dawna? Odkryłeś na facebooku grupę ze śmiesznymi memami o psach i nałogowo ją scrollujesz? Jeżeli do pierwszego września nie dojdziesz do finału obiecaj sobie – i nam – jedno: binge-watching, x-box i pieski zostawisz sobie na weekendy. Nie mam nic przeciwko rozrywce – wszyscy jej potrzebujemy i mamy do niej prawo. Ale chyba każdemu zdarzyło się kiedyś zapomnieć o całym świecie i utknąć w internecie na długie godziny. Nie pozwól, by Netfliks stanął na przeszkodzie realizacji Twoich planów i w trakcie tygodnia pracy ogranicz sobie dostęp do sieci. Wyjątkiem są coraz bardziej popularne korepetycje online – wiadomo, że będąc na zajęciach, po prostu pracujesz. Podobnie jeśli znajdziesz materiały edukacyjne dostępne w internecie – korzystaj z nich do woli, choć niektóre pomoce naukowe możesz pobrać i używać ich bez pokusy sprawdzenia instagrama.
Krok 7: Nastrój się pozytywnie!
Kiedy słodki urok wakacji przeminie, z pewnością pozostawi po sobie nutę goryczy. Czemu to co dobre, tak szybko się kończy? – chciałoby się zapytać. Radzę jednak nie dawać się nostalgicznym nastrojom i wrócić w szkolne progi z pozytywnym nastawieniem. Narzekanie nie zmieni Twojej sytuacji, jedynie pogorszy Ci humor. Spójrz na to z innej perspektywy: po dwóch miesiącach przerwy wreszcie zaczniesz regularnie widywać szkolnych znajomych, czerpać z wiedzy i doświadczenia nauczycieli i stale się rozwijać. Może dobrym sposobem na to, by wejść w rok szkolnym z optymizmem i energią, jest wyznaczenie sobie rozwijającego celu, do którego realizacji będziesz dążyć przez najbliższe dziesięć miesięcy? To może być życiowy rekord w ulubionej dyscyplinie sportowej, udział w olimpiadzie przedmiotowej, egzamin FCE albo cokolwiek, co odpowiada Twoim zainteresowaniom i wiąże się z życiem naukowym.

Krok 8: Uprzyjemnij sobie pierwszy września!
Pierwszy dzień roku szkolnego rozpoczyna się zazwyczaj oficjalną ceremonią w szkole. Jej klimat jest całkiem przyjemny – pierwszy raz od dawna widzisz swoich szkolnych kolegów, dostrzegasz zmiany, jakie zaszły w Was podczas wakacji, nauczyciele są ciągle w dobrych humorach, no i przede wszystkim – nikt Was jeszcze nie odpytuje z treści lektur, nie stoi przed Wami żadne wyzwanie takie jak sprawdzian ze słówek czy niezapowiedziana kartkówka. Trudno jednak powiedzieć, by akademia z okazji rozpoczęcia roku szkolnego była punktem dnia, na który ktokolwiek wyczekuje z niecierpliwością. Może zatem trzeba zorganizować sobie inne wydarzenie, które uprzyjemni pierwszy dzień szkoły? Możesz wspólnie ze znajomymi zorganizować przyjęcie, wybrać się do kina, na lody albo na dobry obiad – to miły akcent na nowy rok.
Krok 9: Zobacz, jak przygotowują się inni!
Na youtubie nie brakuje filmów z serii „Get ready for school” albo „My school routine”. Są to publikacje przygotowane przede wszystkim przez twórców anglojęzycznych, więc rzucenie okiem na nagrane przez nich materiały będzie nie tylko źródłem inspiracji i okazją do poznania zwyczajów amerykańskich nastolatków, ale także praktyczną nauką języka. Oglądanie vlogów jest obok korepetycji online, korzystania z aplikacji do nauki i internetowych baz wymiany językowej jednym z najpopularniejszych sposobów na szlifowanie angielskiego.
Krok 10: Zadbaj o relacje!
Jeśli powrót do szkoły jest dla Ciebie naprawdę trudnym przeżyciem – zwłaszcza po wielu miesiącach nauki zdalnej – pamiętaj, że nie jesteś w tym sam! Podobne doświadczenia może mieć wielu Twoich rówieśników. Porozmawiaj z nimi, podzielcie się doświadczeniami, obawami, a może i poradami, których brakło w naszym krótkim zestawieniu. Dobry nauczyciel bez zawahania przypomni swoim uczniom, że szkoła, to nie tylko nauka – to przede wszystkim relacje, które nawiązujemy z rówieśnikami, nierzadko na całe życie. Trudno Ci nawiązać głębsze relacje z ludźmi z Twojej klasy? To też się zdarza! Nie wszyscy musimy się lubić. Być może bliższych przyjaciół znajdziesz na kołach zainteresowań, w drużynie sportowej albo po prostu – w bibliotece. A jeśli w całej szkole nie ma nikogo, z kim chciałbyś spędzać czas, rozważ znalezienie korespondencyjnego przyjaciela – najlepiej obcokrajowca. Wówczas wymiana doświadczeń będzie nie tylko przyjemnością i sposobem na poradzenie sobie ze szkolnymi obawami, ale również kolejną metodą nauki języka, który najlepiej poznaje się w praktyce.
Powrót do szkoły po wakacjach nie musi wiązać się ze stresem – choć często tak jest. Spokój ducha zapewnia samodyscyplina, zorganizowanie, pozytywne nastawienie, ale także świadomość, że możemy na kogoś liczyć. Jeżeli jesteś rodzicem dziecka w wieku szkolnym i przeczytałeś powyższy tekst po to, żeby ułatwić mu aklimatyzację w klasie, pamiętaj, że ważne jest być dla niego oparciem. Uważnie obserwuj swoje dziecko w pierwszych dniach po wakacjach – niezależnie od tego, czy zalicza właśnie szkolny debiut, czy jest już licealistą. Wczesne wychwycenie problemów z nauką pozwoli Ci szybko zainterweniować i wytłumaczyć problematyczne partie materiału lub umówić się na korepetycje. Najważniejsze, o czym należy pamiętać po przekroczeniu szkolnego progu, to – będę powtarzać do znudzenia – systematyczność. Jej brak przyczynia się do powstawania efektu błędnego koła: uczniowie nie chcą angażować się w lekcje, bo mają słabe wyniki, a nie mogą ich poprawić, bo już przypięto im (lub same sobie przypięły) łatkę słabego ucznia. Ta z kolei wywołuje duży stres i sprawia, że szkoła kojarzy się jednoznacznie negatywnie. Wcale nie musi tak być! Wystarczy od początku podejść do edukacyjnych wyzwań z rozsądkiem i zaangażowaniem. Opisane przeze mnie sposoby na dobre rozpoczęcie roku szkolnego mogą wymagać od Ciebie większego zaangażowania już pod koniec wakacji. Ale czy nie warto poświęcić kilku popołudni dla udanych dziesięciu miesięcy?