Dzisiejszy świat znacząco się skurczył w stosunku do tego, co znamy sprzed choćby kilkunastu lat. Możemy wykonywać zlecenie dla klienta zza oceanu, kilka minut później rozmawiać ze znajomymi ze Skandynawii, a później wykupić wyjazd do Australii. Możliwości, jakie otwiera przed nami współczesna komunikacja, nie pozostawiają złudzeń. Znajomość języków obcych to już od dawna nie luksus, lecz konieczność. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że bez tego trudno zaistnieć zarówno na polu zawodowym, jak i prywatnym. Sprawne porozumiewanie się w jednym obcym języku to wymóg niemal w każdej pracy. Warto pójść dalej. Osoby znające doskonale więcej niż jeden, są na wagę złota. Nie dla każdego jednak opanowanie języka od podstaw do biegłości, lub przynajmniej bardzo dobrej znajomości jest sprawą prostą.
Jak sobie pomóc w nauce języka?
Bezsprzecznie najlepszą opcją jest rozmowa z osobą która w tym języku porozumiewa się biegle. Niesie to za sobą szereg zalet. Poznajemy żywy język, mamy możliwość odkrycia niuansów i korygowania błędów „na żywo”. Dodatkowo ćwiczymy wymowę, prawidłowy dobór słów, szyk w zdaniu itp. By jednak wejść na wysoki poziom potrzebna jest regularność. Nauka z native speakerem to najlepsza opcja lecz nie pozbawiona wad. Po pierwsze, godzina pracy lektora kosztuje. Mniej lub więcej, ale to jednak spory wydatek biorąc pod uwagę liczbę godzin potrzebną do osiągnięcia zadowalającego nas efektu. Po drugie, nie zawsze mamy możliwość zaaranżowania spotkania lub lekcji online. I wreszcie po trzecie, nie każdy musi czuć się swobodnie w czasie takich spotkań. Pamiętajmy, że są wśród nas osoby bardziej lub mniej ukształtowane społecznie. Cóż więc nam pozostaje? Podręczniki, wielkie zeszyty z ćwiczeniami? Jest to jakaś opcja, jednak przedmioty te zajmują dużo miejsca i najczęściej nieużywane kurzą się na półkach. Może zatem warto poszukać rozwiązania gdzie indziej.
Materiały edukacyjne online – zalety.
Ogromna część naszej aktywności przeniosła się do sieci. W ostatnich latach, a nawet miesiącach tendencja ta jest szczególnie widoczna. Zostaliśmy przymusowo zamknięci w domach, co przyniosło wiele negatywnych skutków. Medal ma jednak dwie strony. Cała ta sytuacja zaowocowała wieloma pozytywnymi nowinkami i pomysłami. Skoro więc większość rzeczy i spraw można załatwić, klikając w klawisze, dlaczego przy nauce języka obcego mielibyśmy nie skorzystać z tego co dobre i wygodniejsze. Każdy może uczyć się takiego języka, jakiego tylko zapragnie. Wybór jest spory. Trudno jednak przecenić wartość biegłej znajomości języka angielskiego. Wszak jest on „językiem światowym”. Używając go, jesteśmy w stanie komunikować się z osobami z niemal każdego zakątka świata, czy też kręgu kulturowego. Weźmy więc dziś na warsztat właśnie język angielski. W sieci pojawiło się sporo produktów mających pomóc nam wznieść się na kolejny poziom biegłości. Kursy, wykresy, grafiki. Doskonałym pomysłem wydają się być materiały edukacyjne do nauki języka online w postaci PDF, czy też w formie prezentacji. Tego typu rozwiązania w dzisiejszym rozpędzonym do granic możliwości świecie mają szereg przydatnych zalet. Przy okazji zapraszam do mojego sklepu z wieloma różnymi materiałami do nauki języka angielskiego. Link tutaj: https://nauczsieszybko.pl/sklep/
Kompaktowość.
Niewiele tu trzeba tłumaczyć. Plik na tablecie, czy smartfonie zajmuje zdecydowanie mniej miejsca, niż opasły podręcznik na półce. Masz go zawsze przy sobie, a to oznacza, że fundujesz sobie więcej możliwości zajrzenia do niego.
Efektywność.
Przechowując materiały do nauki języka w urządzeniu mobilnym jesteś w stanie przeznaczyć na edukację znacznie więcej czasu. Masz wolną chwilę w tramwaju? Zamiast przeglądać fejsa otwierasz PDF-a i wykonujesz ćwiczenie, czy dwa. Raczej nikt nie nosi ze sobą stosu analogowych materiałów. A nawet jeśli zawsze masz w teczce zeszyt. Zdecydowanie łatwiej sięgnąć po smartfona. W trakcie podróży, w kolejce u lekarza i w setkach innych sytuacji warto mieć potrzebne treści ze sobą.
Cena.
Nie mniej istotnym czynnikiem wpływającym na wybór jest również koszt. Materiały edukacyjne online do nauki języka angielskiego (jak również każdego innego) z reguły będą tańsze niż ich papierowe odpowiedniki. Nie ma w tym żadnej filozofii. Sprawa jest oczywista. Odchodzą koszty transportu, druku, magazynowania itp.
Regularność.
Dzięki elektronicznym materiałom do nauki łatwiej zapanować nad regularnością. Ćwiczymy, szkolimy się i powtarzamy zawsze i wszędzie.
Większa kontrola tego, co robimy z naszym czasem.
To proste. Wystarczy wyjść z domu i rozejrzeć się. Prawdopodobnie wokół dostrzeżemy przynajmniej kilka osób wpatrujących się w ekran swojego urządzenia mobilnego. Coraz więcej czasu spędzamy przed ekranem i niestety w wielu przypadkach jest to czas zmarnowany. Oglądamy memy, śmieszne filmiki, przeglądamy profile znajomych na portalach społecznościowych. A gdyby tak, czas ten w całości wykorzystać w pożytecznym celu? Posiadając materiały do nauki języka online i odpowiednią dawkę motywacji łatwiej zmobilizować się do tego, by każda chwila, kiedy spojrzymy w telefon lub tablet, była chwilą przeznaczoną na doskonalenie naszego poziomu biegłości językowej. W ten sposób eliminujemy nudę, która jest głównym sprawcą ciągłego wpatrywania się w ekran.
Elektroniczne materiały do nauki języka obcego wypierają papier.
Odejdźmy na chwilę od tematu. Przyjrzyjmy się rynkowi wydawniczemu. Gdyby prześledzić tendencje czytelników na przestrzeni ostatnich lat okazałoby się, że sprzedaż publikacji drukowanych ciągle spada. Trzeba tu zaznaczyć, że poziom czytelnictwa w naszym kraju sukcesywnie się obniża. W kontekście, o którym mówimy, nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż chodzi tu jedynie o wyraźne zaznaczenie faktu stopniowego zwiększania procentowego udziału medium elektronicznego w stosunku do tradycyjnych książek. Jest to znak naszych czasów. W świecie zdominowanym przez media cyfrowe było to tylko kwestią czasu. Dziś wielu zagorzałych przeciwników elektronicznych czytników przyznaje się, że zdarzyło im się sięgnąć po e-booka, czy audiobooka. Te przykłady doskonale obrazują to, jak bardzo my jako ludzie pragniemy nowych doznać, zmian. Stały rozwój jest wpisany w nasze DNA. Są kraje, gdzie uczniowie nie noszą do szkoły ciężkich, wypchanych książkami i zeszytami plecaków. Zamiast tego zabierają ze sobą (a często nawet nie muszą, ponieważ sprzęt zostaje w szkole) tablet lub laptop. Skoro ten system nauki sprawdza się tam, dlaczego miałby nie być skuteczny tu. W naszym domu, na naszym podwórku.
Które materiały wybrać?
Decydując się na zakup pomocy do nauki języka online, należy dobrze przyjrzeć się ofercie, gdyż tak jak w każdej branży, możemy spotkać produkty wysokiej i niższej jakości. A zatem czym charakteryzują się dobre treści? Przede wszystkim muszą to być materiały stworzone przez profesjonalistę. Tutaj nie można pójść na skróty. Powinna to być osoba bądź instytucja, która pracuje z językiem. Biegle się w nim porusza. Zna niuanse i ciekawostki. Warto tu nadmienić, że taką osobą wcale nie musi być tłumacz przysięgły. W naszym społeczeństwie utarło się przekonanie, że tłumacz przysięgły jest niejako ostatnim stopniem wtajemniczenia danego języka. Tak postawa jest jednak błędna. Bycie tłumaczem przysięgłym nie musi gwarantować doskonałej znajomości języka. Podobnie jak to, że ktoś perfekcyjnie posługujący się językiem obcym wcale nie musi zdecydować się na zdawanie egzaminu i uzyskanie tego tytułu. Jednym jest on potrzebny. Dla innych byłby kulą u nogi.
Ponadto warto przyjrzeć się próbkom materiałów. Czasami nawet laik jest w stanie rozpoznać na pierwszy rzut oka, czy dane treści mają wartość edukacyjną (niosą ze sobą potencjał rozwoju, są zróżnicowane i unikalne, dostosowane do poziomu biegłości, jaki prezentuje potencjalny przyszły uczeń), czy może to sztuka dla sztuki nastawiona tylko na przysłowiowe „odklepanie” regułek i mechaniczne wypełnianie okienek bez ładu i składu.
Z reguły szkoły językowe przygotowują rzetelne materiały godne uwagi. Nie powinniśmy być jednak krótkowzroczni. Przy odrobinie determinacji jesteśmy w stanie znaleźć znakomite prezentacje lub materiały do nauki w postaci PDF przygotowane przez osoby, które nie dość, że doskonale znają się na swojej pracy, to jeszcze kierują się pasją, jaką jest dla nich żywy język. Nierzadko treści takie prezentują znacznie wyższe walory edukacyjne, aniżeli te przygotowane przez duże szkoły.
Zdobywając wiedzę, korzystajmy z wielu źródeł.
Jeżeli ktoś jest zdeterminowany, by opanować biegłość w języku angielski i każdym innym, jest w stanie to zrobić. By osiągnąć najlepsze efekty, należałoby połączyć wszystkie dostępne metody nauki. Korzystajmy z native speakerów (pamiętajmy jednak, że i oni mogą przekazywać nam błędy, wszak osoba mówiąca niepoprawnie po polsku, byłaby dla obcokrajowca właśnie takim native speakerem), gdyż bez słuchania, rozmowy nie nauczymy się mówić. Nie wyćwiczymy akcentu. Oglądajmy prezentacje. Warto czytać książki w języku, którego się uczymy. Z pomocą przychodzą znane wszystkim historie przetłumaczone na dany język w taki sposób, by były zrozumiałe dla czytelników o różnych stopniach zaawansowania. Słuchajmy audycji i podcastów w oryginale. Nie wszystko zrozumiemy od razu, lecz praktyka czyni mistrza. Warto oswoić się z językiem. Niech towarzyszy nam każdego dnia. Nie pozwólmy mu o sobie zapomnieć. I wreszcie używajmy dostępnych online materiałów. Niech one wypełnią każdą wolną chwilę. To dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony więcej czasu poświęconego na edukację, z drugiej zaś satysfakcja gdy zdamy sobie sprawę z tego, że już nie tracimy tyle czasu, co wcześniej przeglądając internet.
Nauka języka obcego wymaga sporo zaangażowania, samodyscypliny i niesamowitej motywacji. Osoby, które łatwo się zniechęcają, muszą pracować jeszcze ciężej. Jednak bez wątpienia wysiłek ten zaprocentuje. W życiu prywatnym większą pewnością siebie, w pracy dodatkowymi kwalifikacjami, które mogą wznieść nasze zarobki na wyższy poziom. Zatem już dziś warto odpalić wyszukiwarkę i znaleźć coś dla siebie. Kto wie. Może gdy przysłowiowa ciocia z ameryki zapisze nam swój majątek, będziemy w stanie pojechać i samodzielnie załatwić formalności.
